ta... No, naprawdę, on bardzo ładnie strzyże.</><br><who1>No bo tu w ogóle by się przydał fryzjer męski, tak szczerze mówiąc.</><br><who2>Jak moja ta... <vocal desc ="yyy"> no, bracia byli ostrzyżeni, to myślałam, że oni gdzieś do fryzjera pojechali. A tu obciął ich mój brat.</><br><who1>Czyli masz zdolnego brata po prostu.</><br><who2>On w ogóle strzyże, umie strzyc mężczyzn. Ten mówi, że kiedy by się jakiś zakład swój otworzyło, to by przecież można...</><br><who1>Razem być.</><br><who2>Razem. On by był męskim fryzjerem. Przecież co to, on nie musi się uczyć, no nie? Najważniejsze, że umie, no nie?</><br><who1>No jasne.</><br><who2>Po co to nauka, no nie, co on