A to oznacza kolejne miejsca pracy. Prezes spółki Marcin Bich zapewnił nas, że z technicznego punktu widzenia nie ma większego znaczenia, kiedy wystartuje budowa. Nawet kilkumiesięczny poślizg nie spowoduje takich problemów, jak źle przygotowana inwestycja. &lt;q&gt;- Konsekwentnie realizujemy plan. Chcemy wręcz modelowo przygotować całe przedsięwzięcie. A budowy parku nie rozpoczniemy bez stuprocentowego pokrycia kosztów jego realizacji i dopięcia wszystkich formalnych procedur&lt;/&gt; - mówi prezes Bich. Kontrolowany poślizg w rozpoczęciu budowy może potrwać nawet kilka miesięcy. Inwestor nie rozdziera jednak z tego powodu szat. I spokojnie robi swoje. Zapewnia jednocześnie, że nie ma powodów do niepokoju, bo park na pewno powstanie.<br>&lt;au&gt;(Marek Osajda)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="law"&gt;<br>&lt;tit&gt;Łapówki