pani Dorota z poczty.<br>- Madziu, co się stało, że masz taki przygaszony głos, całkiem pozbawiony sił witalnych? - pytają znajomi, z którymi rozmawiam przez telefon.<br>- Czemu Madzia ostatnio jest taka smutna? - pytają w sklepie, w uczelni, podczas przypadkowych spotkań.<br>Nie sądziłam, że to aż tak widać! Ukrywałam skrzętnie swoje myśli, które sukcesywnie zżerają mnie od wewnątrz. Zawsze byłam mistrzynią w ukrywaniu swoich emocji, tym razem, jak widać nie wychodzi tak, jakbym chciała. Za długo to trwa, mam dość! Potrzebuje rozmowy, szczerej rozmowy, która wyjaśni wiele i da możliwość spokojniejszego jutra... Potrzebuję ziarnka pewności, maleńkiego ziarenka szczerości i ziarna prawdy. Za długo udawałam