Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1961
prosto. Ale droga ryby z sieci na półmisek nie jat tak gładka, jakby się mogło wydawać. To niewinne na pozór stworzenie, jakim jest ryba potrafi przyczyniać ludziom mnóstwo kłopotów. Zatrzymajmy się nad najważniejszymi.
Z rybą to jest tak: nie ma jej, mamy kłopot. Rybacy poszukują łowisk, przetwórnie stoją z braku surowca, klienci narzekają.
Gdy ryba jest, zwłaszcza w nadmiarze - znów powstaje kłopot, bo wie wiadomo co z nią robić.
Z pewnością każdy słyszał o tak zwanych "klęskach" szprotowych czy śledziowych. Te "klęski" to nic innego jak niezwykle obfite połowy szprota czy śledzia w pewnych porach roku. Wtedy - rybacy przywożą tak dużo
prosto. Ale droga ryby z sieci na półmisek nie jat tak gładka, jakby się mogło wydawać. To niewinne na pozór stworzenie, jakim jest ryba potrafi przyczyniać ludziom mnóstwo kłopotów. Zatrzymajmy się nad najważniejszymi. <br>Z rybą to jest tak: nie ma jej, mamy kłopot. Rybacy poszukują łowisk, przetwórnie stoją z braku surowca, klienci narzekają. <br>Gdy ryba jest, zwłaszcza w nadmiarze - znów powstaje kłopot, bo wie wiadomo co z nią robić. <br>Z pewnością każdy słyszał o tak zwanych "klęskach" szprotowych czy śledziowych. Te "klęski" to nic innego jak niezwykle obfite połowy szprota czy śledzia w pewnych porach roku. Wtedy - rybacy przywożą tak dużo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego