tutejszą mafią papierosową. <br><br>"Waldka zamordowali, bo miał już wszystkiego dosyć. Chciał być czysty". "Na papierosach dorobili się panowie: G., Z., D., K i wielu, wielu innych. To żadna nowina, ale oni nadal zajmują się przemytem" listów do redakcji, telefonów, spotkań z ludźmi, którzy mają lub mieli coś wspólnego z białogardzkim światkiem przestępczym było sporo. Wszystko po naszych dwóch artykułach. W pierwszym opublikowanym w marcu ub. roku pod tytułem "Kto zabił?" przedstawiliśmy rekonstrukcję wydarzeń z nocy z 21 na 22 kwietnia 2001 (wtedy W. Jurkiewicz został pobity, a dwa miesiące później, nie odzyskawszy przytomności, zmarł). W kolejnym ("Morderstwo na zlecenie?"; 1112