oznacza to jednak, że mamy rezygnować z naszych własnych praw i przekonań, choćby z przekonania o pełnej równości mężczyzny i kobiety. Pewne minimum, które wyrażają prawa człowieka, musi być zachowane.<br>Jeżeli je zniszczymy, będzie to pierwszy krok do autodestrukcji naszego społeczeństwa - przekonuje "Rz" dominikanin ojciec Maciej Zięba.<br>Czy uparte forsowanie świeckości i odcinanie się od religijnych korzeni przez ideologów Unii Europejskiej jest w długoterminowej perspektywie polityką samobójczą? &lt;orig&gt;Nieumieszczenie&lt;/&gt; odwołania do chrześcijaństwa w preambule konstytucji europejskiej dało wyraźny sygnał, że tradycyjne europejskie wartości już nie obowiązują. To zaś może oznaczać, że kontynent będzie bezbronny wobec kulturowej ofensywy radykalnego islamu.<br><br>&lt;tit&gt;Seria kolejnych kroków