Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
głowie roiło się od pomysłów na uwolnienie z tego piekła. Pomyślałam nawet o poderwaniu Hauptmanna. On nigdy nie wyrządził mi krzywdy. Był obserwatorem i to dobrym. Rozmawialiśmy, gdy tylko nadarzyła się ku temu okazja. "Nigdy nie braliśmy dziewczyn na siłę. Same tego chciały. Lubiły to, bądź zmuszała je do tego sytuacja materialna" - mówił. Nie, nie mogę mu ufać. Boże, pomóż mi! Malując się, prze łzy modliłam się do Boga. Ja, ateistka... teraz uwierzyłam w Niego i Jego moc. Żadne słowa nie odzwierciedlą mojego bólu. Żadne.
To był palec Boży, znak, wskazówka z nieba. Paszport! Powinnam go mieć! Nikt nie wiedział o mojej
głowie roiło się od pomysłów na uwolnienie z tego piekła. Pomyślałam nawet o poderwaniu Hauptmanna. On nigdy nie wyrządził mi krzywdy. Był obserwatorem i to dobrym. Rozmawialiśmy, gdy tylko nadarzyła się ku temu okazja. "Nigdy nie braliśmy dziewczyn na siłę. Same tego chciały. Lubiły to, bądź zmuszała je do tego sytuacja materialna" - mówił. Nie, nie mogę mu ufać. Boże, pomóż mi! Malując się, prze łzy modliłam się do Boga. Ja, ateistka... teraz uwierzyłam w Niego i Jego moc. Żadne słowa nie odzwierciedlą mojego bólu. Żadne. <br>To był palec Boży, znak, wskazówka z nieba. Paszport! Powinnam go mieć! Nikt nie wiedział o mojej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego