Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
sobą skończyć. Już mi się nawet zdawało, że ma to jakiś tam sens... A teraz na nic mnie nie stać. Potrafię tylko histeryzować. Nie można dwa razy siedzieć w celi śmierci.

Któregoś dnia przyszedł Grześ. Przyniósł czerwone róże, mówił, że kocha. Nie zrobiło to na mnie wrażenia. Gdy pomyślę, jak szalałam przed operacją... czyżbym stała się zupełnie martwa? Niezdolna do żadnych uczuć?

Czuję niemal namacalnie, jak to odradza się pod czaszką, rośnie i szuka nowych miejsc. Koszmarna świadomość obcego, które jest we mnie. Skąd się wzięło? Dlaczego we mnie? Przedtem nie myślałam o tym. To też jego wina, Andrzeja.
Śmieszne, obiektywnie
sobą skończyć. Już mi się nawet zdawało, że ma to jakiś tam sens... A teraz na nic mnie nie stać. Potrafię tylko histeryzować. Nie można dwa razy siedzieć w celi śmierci. <br><br> Któregoś dnia przyszedł Grześ. Przyniósł czerwone róże, mówił, że kocha. Nie zrobiło to na mnie wrażenia. Gdy pomyślę, jak szalałam przed operacją... czyżbym stała się zupełnie martwa? Niezdolna do żadnych uczuć?<br><br> Czuję niemal namacalnie, jak to odradza się pod czaszką, rośnie i szuka nowych miejsc. Koszmarna świadomość obcego, które jest we mnie. Skąd się wzięło? Dlaczego we mnie? Przedtem nie myślałam o tym. To też jego wina, Andrzeja. <br>Śmieszne, obiektywnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego