do nas, do Krakowa, w lichych czarnobiałych reprodukcjach. Do dziś pamiętam, i nawet zachowałem, ten zachwyt nad jego Kościołem w Vers, ze stożkowatym wzgórzem i słupkami topoli, jego Ścieżką w Camiers czy Mostem w Cagnes; jego piękne i tak proste w budowie martwe natury i świetne ówczesne portrety: dziewczynka w szalu, mężczyzna z gazetą, z nogami na czarno-białych kafelkach i kompozycje trzech kobiet we wnętrzu! Derain już wówczas odkrywa prymitywów francuskich i Quattrocento włoskie.<br>Po wojnie, w której bierze udział, odwiedza Rzym. To okres wielkiego sukcesu jego dekoracji do Boutique fantastique - baletu Diagilewa, okres, gdy kubizm króluje w Paryżu, gdy