Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
że i pięć tysięcy gości przewinie się tego dnia przez Szymborze. Czasem nawet jak się któryś z nich tak rozochoci, że urzeczony urodą Szymborzańskich panien, sam stanie w kolejce do "wykupu", potrząsając dziarsko sakiewką. Tylko, że miejscowi kawalerowie nie tak łatwo dadzą się ubiec.
Z GŁĘBOKIM ŻALEM ZAWIADAMIAMY...
"Wybaczcie nam szanowni goście, że przychodząc do domu weselnego przeszkadzamy wam w radosnej uczcie, ale naszym świętym obowiązkiem jest pożegnać Drogiego Kolegę i życzyć mu, by ten pantofel, który zawiśnie nad jego głową był mu lekkim". Tak rozpoczyna swe życzenia delegacja klubu, gdy któryś z jego członków rozstaje się z kawalerskim stanem. Zależnie od
że i pięć tysięcy gości przewinie się tego dnia przez Szymborze. Czasem nawet jak się któryś z nich tak rozochoci, że urzeczony urodą Szymborzańskich panien, sam stanie w kolejce do "wykupu", potrząsając dziarsko sakiewką. Tylko, że miejscowi kawalerowie nie tak łatwo dadzą się ubiec.<br>&lt;tit1&gt;Z GŁĘBOKIM ŻALEM ZAWIADAMIAMY...&lt;/tit1&gt;<br>"Wybaczcie nam szanowni goście, że przychodząc do domu weselnego przeszkadzamy wam w radosnej uczcie, ale naszym świętym obowiązkiem jest pożegnać Drogiego Kolegę i życzyć mu, by ten pantofel, który zawiśnie nad jego głową był mu lekkim". Tak rozpoczyna swe życzenia delegacja klubu, gdy któryś z jego członków rozstaje się z kawalerskim stanem. Zależnie od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego