Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
za karę. Wreszcie z błogosławieństwem Polskiego Związku Alpinizmu można było delikwenta wysłać do Nepalu. Teraz do bazy pod Everestem trafiają zapracowani biznesmeni i 60-letnie babcie na emeryturze. Podczas trzytygodniowych wakacji można dziś dotrzeć tam, dokąd wielu słynnych wspinaczy zmierzało przez pół życia, a część z nich nawet nie dostała szansy, by sprawdzić, jak powyżej siedmiu tysięcy metrów pachnie powietrze bez zapachu. Sprawniejszych i bogatszych turystów, gotowych spróbować wspinaczki z wykorzystaniem technik alpinistycznych, nie wiąże dziś z partnerem przyjaźń, ale umowa handlowa mówiąca, że guide "dołoży wszelkich starań", a klient "wie o niebezpieczeństwie i zgadza się na podjęcie ryzyka". Wszystko skrupulatnie
za karę. Wreszcie z błogosławieństwem Polskiego Związku Alpinizmu można było delikwenta wysłać do Nepalu. Teraz do bazy pod Everestem trafiają zapracowani biznesmeni i 60-letnie babcie na emeryturze. Podczas trzytygodniowych wakacji można dziś dotrzeć tam, dokąd wielu słynnych wspinaczy zmierzało przez pół życia, a część z nich nawet nie dostała szansy, by sprawdzić, jak powyżej siedmiu tysięcy metrów pachnie powietrze bez zapachu. Sprawniejszych i bogatszych turystów, gotowych spróbować wspinaczki z wykorzystaniem technik alpinistycznych, nie wiąże dziś z partnerem przyjaźń, ale umowa handlowa mówiąca, że guide "dołoży wszelkich starań", a klient "wie o niebezpieczeństwie i zgadza się na podjęcie ryzyka". Wszystko skrupulatnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego