Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 34
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mu w treningu. "Ałuś" przejechał wtedy może osiemset bramek, ja po tych pięciu godzinach zbierania i wbijania tyczek nie mogłem podnieść ze zmęczenia ręki. Dla Tomka był to zwykły, trenerski dzień, jak co dzień. Z "Ałusiem" był w Grenoble w 1968 r., a później zachęcał go do pisania książki "Taki szary śnieg" - będącej zbiorem wspomnień Andrzeja Bachledy-Curusia z narciarskich tras. Trenował też mężczyzn, pracował ciężko, nie oszczędzał siebie - mimo to zabierano mu zawodników, których on, a nie kto inny wprowadził w świat śniegu i numerów startowych. "Trener Tomek" zaciskał wtedy zęby i... robił dalej swoje. Mocno przeżywał każdy start swoich
mu w treningu. "Ałuś" przejechał wtedy może osiemset bramek, ja po tych pięciu godzinach zbierania i wbijania tyczek nie mogłem podnieść ze zmęczenia ręki. Dla Tomka był to zwykły, trenerski dzień, jak co dzień. Z "Ałusiem" był w Grenoble w 1968 r., a później zachęcał go do pisania książki "Taki szary śnieg" - będącej zbiorem wspomnień Andrzeja Bachledy-Curusia z narciarskich tras. Trenował też mężczyzn, pracował ciężko, nie oszczędzał siebie - mimo to zabierano mu zawodników, których on, a nie kto inny wprowadził w świat śniegu i numerów startowych. "Trener Tomek" zaciskał wtedy zęby i... robił dalej swoje. Mocno przeżywał każdy start swoich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego