Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
rząd, tracimy wyjątkową szansę, jaką daje nam pozycja jednego z najbliższych sojuszników USA.
- Lobbing nie czyni cudów, ale sprawia, że stajemy się słyszalni - mówi Joseph Zazyczny, jeden z doradców APAC, były sekretarz administracji stanu Pensylwania.
Spotkania przywódców obu państw, nawet najbardziej serdeczne, nie przekładają się na konkretne decyzje na niższych szczeblach administracji czy w Kongresie. W Waszyngtonie mówi się, że tak było z irackim kontraktem dla Bumaru: dostaliśmy zielone światło na górze, ale niżej, gdzie zapadały konkretne decyzje, zabrakło kogoś, kto dopilnowałby naszych interesów.
Nie chodzi tylko o pieniądze. Brak odpowiedniej kampanii public relations jest wyraźnie widoczny w sprawie zniesienia wiz
rząd, tracimy wyjątkową szansę, jaką daje nam pozycja jednego z najbliższych sojuszników USA.<br>- Lobbing nie czyni cudów, ale sprawia, że stajemy się słyszalni - mówi Joseph Zazyczny, jeden z doradców APAC, były sekretarz administracji stanu Pensylwania.<br>Spotkania przywódców obu państw, nawet najbardziej serdeczne, nie przekładają się na konkretne decyzje na niższych szczeblach administracji czy w Kongresie. W Waszyngtonie mówi się, że tak było z irackim kontraktem dla Bumaru: dostaliśmy zielone światło na górze, ale niżej, gdzie zapadały konkretne decyzje, zabrakło kogoś, kto dopilnowałby naszych interesów.<br>Nie chodzi tylko o pieniądze. Brak odpowiedniej kampanii &lt;foreign&gt;public relations&lt;/&gt; jest wyraźnie widoczny w sprawie zniesienia wiz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego