każdej religii, również on miał osobistego wroga, a był nim jego rodzony brat, orędownik nienawiści, swarów, walk i rozlewu krwi. W czasach, gdy zaczyna się ta opowieść, Irokezi pozostawali pod szczególnie silnym wpływem szatańskiego brata Pana Życia i Słońca. Zaciekłe walki toczyły się nawet między blisko spokrewnionymi: szczep stawał przeciw szczepowi, wioska przeciwko wiosce, rodzina przeciw rodzinie. Każdy powód był dobry, by spowodować rozlew krwi, poddać kogoś torturom, rozniecić nienawiść. Najczęściej prowadzono wojny o tereny myśliwskie i o miejsca połowu ryb. Gdy ktoś został zabity, jego najbliższa rodzina nie mogła spocząć, dopóki śmierci krewnego nie pomściła śmiercią zabójcy. Odwieczne prawo wendety