możliwość dokonania zakupów w więziennym sklepiku. Najczęściej papierosów, kiełbasy, środków czystości. Oczywiście jest to obrót bezgotówkowy. Po dokonaniu zakupów, potrąca się należność z konta więźnia. W więzieniu nie można mieć pieniędzy. Przynajmniej teoretycznie. Zdecydowanie bardziej urozmaicone życie wiodą więźniowie o rygorze złagodzonym, którzy mają prawo do pracy poza zakładem. Ale szczęśliwców mogących zabijać nudę podczas pracy jest niewielu. Cóż, skoro urzędy zatrudnienia pękają w szwach od kryształowo czystych bezrobotnych techników, inżynierów i magistrów, któż chciałby zatrudniać kryminalistę, w dodatku często bez zawodu?<br><br>&lt;tit&gt;Grypsujący, czyli ludzie&lt;/&gt;<br><br>Jeśli masz przed sobą perspektywę odsiadki, musisz poznać więzienną strukturę władzy i wybrać w niej swe