może usiąść za stołem, <br>weselić się wraz z wami, albo musi odejść precz z tego domu?...<br>Zamilkł i wszyscy milczeli, rozważając zarówno piękno i mądrość przemowy, jak <br>rzecz samą. Na schodach słychać było szelest szat, szybkie oddechy, stłoczyły <br>się tam bowiem niewiasty podsłuchując, co gość prawił. Najstarsza córka Batuela, <br>Dinah, szczypała Rebekę ze złością, gdyż była jedną z tych, które odmówiły wody <br>Elizerowi.<br>Batuel po namyśle zabrał głos.<br>- Nie masz cenności godnej być postawioną wyżej wiernego przyjaciela. Słyszelim <br>mowę przyjaciela, nie sługi. Zaiste, stryj mój Ab-Raham, dobrego obrał posła, <br>któremu odmówić trudno. Wiele też słyszano u nas dziwów o Bogu