lat dziewięćdziesiątych pojawił się jeszcze jeden motyw burzący dotychczasowy porządek świata. To upadek mitu Zachodu, a zwłaszcza Europy, która skompromitowała się zupełnie podczas wojny w Jugosławii. Vukovar, Sarajewo, a zwłaszcza Srebrenica stały się symbolami hańby cywilizacji, która pretenduje do nauczania reszty świata o uniwersalizmie wartości moralnych. Jak zauważył Krzysztof Czyżewski, szef sejneńskiej Fundacji "Pogranicze", po Jugosławii europejski projekt utracił moralne uzasadnienie, stał się przedsięwzięciem czysto pragmatycznym. <br>Zatruta studnia powstała z wewnętrznej potrzeby uporządkowania obrazu świata, który kształtował się w latach 1989-2001; był to, wbrew zapewnieniom Fukuyamy, że czeka nas nuda, jeden z najciekawszych etapów historii, czas rewolucyjnego fermentu rodzącego procesy