Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przesiadkowych. Polscy pasażerowie są w grupie łatwo rozpoznawalni. Jakiś uchwytny cwaniacki styl, tania hałaśliwość przechwałki, często ordynarny język i papuzi, dżinsowaty strój. Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, ale na wszystkich rzutuje.
Nieznany Polak nie ma dobrych wejść. Katarzynę, pracownicę międzynarodowego koncernu w Polsce, wysłano na kurs za granicę. Tam amerykański szef przyjął ją z niedbałym lekceważeniem, dopiero potem z zainteresowaniem: nie krył zdumienia, że kobieta mówi świetnie po angielsku i że w polskich szkołach uczą o Makbecie. - Jak jesteś z Polski, to dla nich oznacza, że wiesz mniej, twoja opinia się mniej liczy. Jak Anglik wypowiada banalną ocenę, to jest OK
przesiadkowych. Polscy pasażerowie są w grupie łatwo rozpoznawalni. Jakiś uchwytny cwaniacki styl, tania hałaśliwość przechwałki, często ordynarny język i papuzi, &lt;orig&gt;dżinsowaty&lt;/&gt; strój. Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, ale na wszystkich rzutuje.<br>Nieznany Polak nie ma dobrych wejść. Katarzynę, pracownicę międzynarodowego koncernu w Polsce, wysłano na kurs za granicę. Tam amerykański szef przyjął ją z niedbałym lekceważeniem, dopiero potem z zainteresowaniem: nie krył zdumienia, że kobieta mówi świetnie po angielsku i że w polskich szkołach uczą o Makbecie. - Jak jesteś z Polski, to dla nich oznacza, że wiesz mniej, twoja opinia się mniej liczy. Jak Anglik wypowiada banalną ocenę, to jest OK
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego