Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
w proch, chwycił naturalnego wroga kredy - gąbkę, istotę cichą, wyschniętą i podziurawioną .
Gąbka, marna kreatura, nie wydawała żadnego odgłosu, gdy nią usiłował stuknąć w katedrę, więc ją odrzucił ruchem pogardy i porwał inny leżący przed nim przedmiot. Uniósł go w górę jak magik laskę i potrząsał nim zapalczywie.
- Moje pióro! - szepnął Jasiński.
Zdyszany szept pobiegł po całej klasie. Zdumiona ponad wszelkie pojęcie społeczność wyglądała jakby zahipnotyzowana i nie mogła oderwać spojrzenia od tajemniczego pióra. Zwróciło to wreszcie uwagę matematyka, więc zakrzyknął:
- Czemu patrzycie na mnie jak na malowane wrota? Wiadomo, że na świeżo malowane wrota nie patrzą filozofowie, przeto jasnym było
w proch, chwycił naturalnego wroga kredy - gąbkę, istotę cichą, wyschniętą i podziurawioną &lt;page nr=38&gt;.<br> Gąbka, marna kreatura, nie wydawała żadnego odgłosu, gdy nią usiłował stuknąć w katedrę, więc ją odrzucił ruchem pogardy i porwał inny leżący przed nim przedmiot. Uniósł go w górę jak magik laskę i potrząsał nim zapalczywie.<br>- Moje pióro! - szepnął Jasiński.<br>Zdyszany szept pobiegł po całej klasie. Zdumiona ponad wszelkie pojęcie społeczność wyglądała jakby zahipnotyzowana i nie mogła oderwać spojrzenia od tajemniczego pióra. Zwróciło to wreszcie uwagę matematyka, więc zakrzyknął:<br>- Czemu patrzycie na mnie jak na malowane wrota? Wiadomo, że na świeżo malowane wrota nie patrzą filozofowie, przeto jasnym było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego