musi niestety wziąć to pod rozwagę.<br>- O ileż lepiej byłoby - rozkładał tkliwie dłonie - gdyby ambasada ułatwiła mi wyjazd na Węgry i sfinansowała trzymiesięczny pobyt. Gdybym z bliska przyjrzał się rewolucyjnym zmianom, mógłbym sobie wyrobić własną opinię, zebrać niezbite argumenty, które, opublikowane w prasie indyjskiej, mogłyby służyć przyjaźni między narodami i szerzeniu postępowej myśli socjalistycznej...<br>Jego śpiewna mowa, naiwna pomysłowość i lękliwa wiara, że radcę oczaruje, zyska poparcie, a może nawet pieniądze, budziły litość. Umiał robić użytek z daru słowa, zniewalał grzecznością i gotowością do ustępstw, był skłonny jak ptak zadowolić się łaskawie rzuconym ziarnem, byle schylenie się nie wymagało zbyt dużego