Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
byle co od razu odkłada się w talii, na biodrach, na brzuchu, zimą w luźnym swetrze nic nie widać...
Maj, dla jednych - "nasty", dla drugich - "dziesty". No to co? Dziś kobieta, jeśli chce, może wyglądać jak jej własna córka, czego najlepszym przykładem jest Agnieszka. Gdybyście ją znały przed rozwodem! Sto sześćdziesiąt centymetrów wzrostu i dziewięćdziesiąt kilo żywej wagi - dosłownie tyła w oczach, ponieważ - jak stwierdził lekarz - stres związany z nieudanym małżeństwem objawiał się nerwowym pojadaniem bez przerwy.
Nie widziałam jej z pół roku, nagle nie wierzę. Śliczna, smukła dziewczyna, naprawdę myślałam przez chwilę, że to Mariola, tak są do siebie podobne
byle co od razu odkłada się w talii, na biodrach, na brzuchu, zimą w luźnym swetrze nic nie widać...<br> Maj, dla jednych - "nasty", dla drugich - "dziesty". No to co? Dziś kobieta, jeśli chce, może wyglądać jak jej własna córka, czego najlepszym przykładem jest Agnieszka. Gdybyście ją znały przed rozwodem! Sto sześćdziesiąt centymetrów wzrostu i dziewięćdziesiąt kilo żywej wagi - dosłownie tyła w oczach, ponieważ - jak stwierdził lekarz - stres związany z nieudanym małżeństwem objawiał się nerwowym pojadaniem bez przerwy.<br> Nie widziałam jej z pół roku, nagle nie wierzę. Śliczna, smukła dziewczyna, naprawdę myślałam przez chwilę, że to Mariola, tak są do siebie podobne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego