Ptakowi, na coś takiego nawet król nie pójdzie. A jak <orig>urwitom</> Ptaka puszczą nerwy, to może nareszcie będzie pan miał tę wojnę, Generale...<br>Ni z tego, ni z owego w Generale wezbrał zimny gniew. Jedną myślą obrócił Zakracę z fotelem przodem do siebie, po czym wycelował w majora obtoczony w szkle i metalu palec.<br>- Nie obrażaj mnie, Zakraca - wycedził przez zaciśnięte zęby. - Król i Birzinni nie rozumieją, bo nie chcą zrozumieć, ale czy również ty sądzisz, że mnie ta wojna potrzebna jest dla zabawy, rozrywki, popisu? <br>- Bardzo przepraszam, jeśli tak pan to odebrał...<br>Równie szybko minął generalski gniew.<br>- Nieważne. - Żarny machnął