Winogron, kochana</>...<br><who1>znaczy, nic nie jem, z tego co jadłam</>...<br><who8>No, nie powinno się</>...<br><who1>Nie jem surowych żadnych owoców, ani jarzyn. A co nieprawda?</><br><who8>Nie prawda, no, ja jestem przecież też po operacji</>...<br><who1>dobrze</>...<br><who8>nie dawno, ale to mi nie szkodzi, a tamto mi szkodzi, no, to co pryskane mi szkodzi, kalafiora kupiłam</>...<br><who1>Aha, bo to co z pani działki, to</>....<br><who8>Proszę?</><br><who1>Bo od pani z działki to ma mi nie zaszkodzić.</><br><who8>No, mówię pani, że jem to, przecież boleści dostaję, kupiłam kalafiora i gotowany</>...<br><who1>Dobra, lecę, bo już dla mnie. <gap> Teraz jak będę miała trochę czasu, do widzenia.</><br><who8>Do widzenia