inaczej, zupełnie inaczej! Dla tej dziewczyny... Prał jej bieliznę, zamiatał, czasem gotował. Za to brał pieniądze. Nigdy nie wiedział, że ona jest prostytutką, nigdy by na to nie pozwolił, przecież ją kochał. I kocha nadal... Zaczyna płakać. Ona nigdy nie przyprowadzała swych klientów do mieszkania, teraz dopiero dowiedział się, że szła z nimi do jakiegoś zajazdu... Trzy miesiące więzienia.<br> Następna sprawa. Inspektor Borman oskarża dwudziestosześcioletnią kobietę z Kaulun, która porzuciła swe półtoraroczne dziecko. Oskarżona mieszkała w jednej izbie ze swym mężem i jego nałożnicą. Ta właśnie nałożnica powiadomiła ją, kiedy wróciła z pracy, że jej dziecko jest ciężko chore. Podsądna zawinęła dziecko