Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
raka w Gdańsku. Jeżeli ktoś chciałby robić zarzut z tego, że pieniądze do fundacji trafiają z nieznanych źródeł, a motywy darczyńców są tajemnicze, odpowiem: a z jakich pieniędzy były budowane katedry i szpitale w średniowieczu? Większość możnych tego świata, którzy dawali na te cele, trudno uznać, delikatnie mówiąc, za wzory szlachetności. Czy z tego jednak ma wynikać, że papieże, którzy budowali Bazylikę św. Piotra, nie zasługują na szacunek? Jeżeli w mojej powieści jest scena, w której żona prezydenta bierze pieniądze na hospicjum, to znaczy to tylko tyle i nic więcej. Niech ci, którzy rwą się do ataków, najpierw powiedzą, ile sami
raka w Gdańsku. Jeżeli ktoś chciałby robić zarzut z tego, że pieniądze do fundacji trafiają z nieznanych źródeł, a motywy darczyńców są tajemnicze, odpowiem: a z jakich pieniędzy były budowane katedry i szpitale w średniowieczu? Większość możnych tego świata, którzy dawali na te cele, trudno uznać, delikatnie mówiąc, za wzory szlachetności. Czy z tego jednak ma wynikać, że papieże, którzy budowali Bazylikę św. Piotra, nie zasługują na szacunek? Jeżeli w mojej powieści jest scena, w której żona prezydenta bierze pieniądze na hospicjum, to znaczy to tylko tyle i nic więcej. Niech ci, którzy rwą się do ataków, najpierw powiedzą, ile sami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego