Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 4.01
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
naczepę, pchał całość przez sześćdziesiąt metrów. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. Życiu gdańskiego małżeństwa, kierowcy ciężarówki i jego pasażerki, którzy odwiezieni zostali do szpitala w Głogowie, nie zagraża niebezpieczeństwo. Maszynista, który zdążył jedynie zaciągnąć hamulec i uciec na tył pociągu, w momencie przybycia ekip dochodzeniowych był stanie głębokiego szoku. W składzie pociągu, poza wagonami towarowymi, znajdowały się także cysterny z olejem napędowym. Poza niewielkim rozszczelnieniem zaworu jednej z nich, nie doszło jednak do groźnego wycieku paliwa. - Według mnie, wina leży ewidentnie po stronie kierowcy - twierdził naoczny świadek wypadku. - Zatrzymał się na samym przejeździe. Jak poinformował nas, obecny na miejscu
naczepę, pchał całość przez sześćdziesiąt metrów. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. Życiu gdańskiego małżeństwa, kierowcy ciężarówki i jego pasażerki, którzy odwiezieni zostali do szpitala w Głogowie, nie zagraża niebezpieczeństwo. Maszynista, który zdążył jedynie zaciągnąć hamulec i uciec na tył pociągu, w momencie przybycia ekip dochodzeniowych był stanie głębokiego szoku. W składzie pociągu, poza wagonami towarowymi, znajdowały się także cysterny z olejem napędowym. Poza niewielkim <orig>rozszczelnieniem</> zaworu jednej z nich, nie doszło jednak do groźnego wycieku paliwa. - Według mnie, wina leży ewidentnie po stronie kierowcy - twierdził naoczny świadek wypadku. - Zatrzymał się na samym przejeździe. Jak poinformował nas, obecny na miejscu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego