ci, psi synu, pokażę żarty! Skąd znasz moje nazwisko? Mów, jak ci się pytam! Skąd mnie znasz?<br>- Nie znam cię wcale i znać cię nie chcę. - Skąd znasz moje nazwisko?<br>- Nie znam twojego nazwiska.<br>- Powiedziałeś przed chwilą: Sołomin. - Nazywam się: Sołomin.<br>Rotmistrz ze zdumienia opuścił rękę z naganem. - Jak to, szubrawcze, nazywasz się Sołomin? Ja się nazywam Sołomin.<br>Chory zmarszczył brwi i przypatrywał się rotmistrzowi uważnie.<br>- Ty się nazywasz Sołomin?<br>Brwi, jak spłoszone ptaki, wzleciały w górę. - Jak ci na imię?<br>Rotmistrz zgrabiałą ręką, na odlew, wymierzył mu tęgi policzek.<br>- Jak śmiesz, sk... synu, mnie zadawać pytania? Kto z nas jest