Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Ni ostatniej na sen rady,
Ni pieśni, ni miodnych trunków,
A na nogach i na rękach
Dotąd jeszcze czuję ślady
Anielskich pocałunków!
Pokój mym cieniom.


ZIELONY DZBAN

To nie stu rycerzy, lecz sto trupów leży!
Nie sto trupów leży, jeno stu rycerzy!
A nie dla nich ruczaj dzwoni,
A bór szumny od nich stroni,
Jeno wicher we sto koni
Znikąd ku nim bieży.

Wybiła godzina - wiosna się zaczyna,
Z chaty poprzez kwiaty wybiega dziewczyna,
Dzban zielony, pełen wody,
Niesie zmarłym dla ochłody
W skwar śmiertelnej niepogody,
Co w proch wargi ścina.

Stopy moje - bose, skronie - złotowłose,
Kochałam, płakałam, zmarłym wodę niosę
Ni ostatniej na sen rady, <br> Ni pieśni, ni miodnych trunków,<br> A na nogach i na rękach<br> Dotąd jeszcze czuję ślady<br> Anielskich pocałunków!<br> Pokój mym cieniom.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ZIELONY DZBAN&lt;/&gt;<br><br>To nie stu rycerzy, lecz sto trupów leży!<br>Nie sto trupów leży, jeno stu rycerzy!<br> A nie dla nich ruczaj dzwoni,<br> A bór szumny od nich stroni,<br> Jeno wicher we sto koni<br> Znikąd ku nim bieży.<br><br>Wybiła godzina - wiosna się zaczyna,<br>Z chaty poprzez kwiaty wybiega dziewczyna,<br> Dzban zielony, pełen wody,<br> Niesie zmarłym dla ochłody<br> W skwar śmiertelnej niepogody,<br> Co w proch wargi ścina.<br><br>Stopy moje - bose, skronie - złotowłose,<br>Kochałam, płakałam, zmarłym wodę niosę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego