Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
heca, jakiej świat nie widział. Tak powiedział!
- Nie zmyślasz?
- Na matki mej mogiłę się klnę! Nie każcież mnie bić, panie złoty! Pomiłujcie!
- No, no, podnieś się, nie śliń butów! Naści tu denara.
- Stokrotne dzięki... Łaskawco...
- Mówiłem, nie śliń mi butów. Ola, Mun, wy pojmujecie coś z tego? Co ma wspólnego szwalnia...
- Szczwalnia - powiedział nagle Boreas Mun. - Nie szwalnia, ale szczwalnia.
- Ano! - krzyknął chłopak. - Tak rzekł! Jakbyście byli przy tym, panie złoty!
- Szczwalnia i heca! - Ola Harsheim uderzył pięścią o pięść. - Umówiony szyfr, ale nie nadto wymyślny. Łatwy. Heca, szczucie to ostrzeżenie przed pościgiem albo obławą. Bonhart ostrzegł ich, by umykali! Ale
heca, jakiej świat nie widział. Tak powiedział!<br>- Nie zmyślasz?<br>- Na matki mej mogiłę się klnę! Nie każcież mnie bić, panie złoty! Pomiłujcie!<br>- No, no, podnieś się, nie śliń butów! Naści tu denara.<br>- Stokrotne dzięki... Łaskawco... <br>- Mówiłem, nie śliń mi butów. Ola, Mun, wy pojmujecie coś z tego? Co ma wspólnego szwalnia...<br>- Szczwalnia - powiedział nagle Boreas Mun. - Nie szwalnia, ale szczwalnia. <br>- Ano! - krzyknął chłopak. - Tak rzekł! Jakbyście byli przy tym, panie złoty! <br>- Szczwalnia i heca! - Ola Harsheim uderzył pięścią o pięść. - Umówiony szyfr, ale nie nadto wymyślny. Łatwy. Heca, szczucie to ostrzeżenie przed pościgiem albo obławą. Bonhart ostrzegł ich, by umykali! Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego