Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
pod daszek przed wejściem do hotelu i czekał, aż przestanie padać. Spał potem w wilgotnym hamaku, pod wilgotnym dhoti. Wszystko paruje w gorącej nocy. Rano czuł się nie najlepiej. Morał z historii prosty. Nie wolno upierać się przy niskim budżecie. Czasem to się nie opłaca. Nauczkę miał, ale humor mu szwankował i musiał próbować psychicznej autoperswazji. Tłumaczył sobie, że przecież tropikalny deszcz w środku nocy to i tak najmniejszy z kłopotów, które mogą spotkać podróżnika, i nie ma prawa wpływać na jego psychikę. "Jak chcę podbijać świat, skoro takie drobnostki wyprowadzają mnie z równowagi?" Trochę to pomogło, ale kiedy w Milan
pod daszek przed wejściem do hotelu i czekał, aż przestanie padać. Spał potem w wilgotnym hamaku, pod wilgotnym <orig>dhoti</>. Wszystko paruje w gorącej nocy. Rano czuł się nie najlepiej. Morał z historii prosty. Nie wolno upierać się przy niskim budżecie. Czasem to się nie opłaca. Nauczkę miał, ale humor mu szwankował i musiał próbować psychicznej autoperswazji. Tłumaczył sobie, że przecież tropikalny deszcz w środku nocy to i tak najmniejszy z kłopotów, które mogą spotkać podróżnika, i nie ma prawa wpływać na jego psychikę. "Jak chcę podbijać świat, skoro takie drobnostki wyprowadzają mnie z równowagi?" Trochę to pomogło, ale kiedy w Milan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego