Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
zabraniał chodzenia do Kaczmara, zaczął się z nim dogadywać. Jeździli do biskupa w Przemyślu i doprowadzili do tego, że biskup ten kościół poświęcił... Wprzód mówił: Rozgrzeszenia nie dostaniesz, jeśli będziesz do Kaczmara chodził. A teraz każą się nam tam modlić...
Takie było nastrojenie po tym poświęceniu, że chcieli proboszcza na taczce wywieźć aż do Betonówki. Ja i jeszcze dwóch pojechaliśmy do naszego dziekana w Michałówce i żeśmy powiedzieli: księże dziekanie, o ile będzie ten proboszcz odprawiał, to nie ręczymy za to, co się stanie. Dziekan tłumaczył nam: Bali się, że jakaś sekta weźmie ten kościół, więc trzeba było go przejąć. Ma
zabraniał chodzenia do Kaczmara, zaczął się z nim dogadywać. Jeździli do biskupa w Przemyślu i doprowadzili do tego, że biskup ten kościół poświęcił... Wprzód mówił: Rozgrzeszenia nie dostaniesz, jeśli będziesz do Kaczmara chodził. A teraz każą się nam tam modlić...<br>Takie było nastrojenie po tym poświęceniu, że chcieli proboszcza na taczce wywieźć aż do Betonówki. Ja i jeszcze dwóch pojechaliśmy do naszego dziekana w Michałówce i żeśmy powiedzieli: księże dziekanie, o ile będzie ten proboszcz odprawiał, to nie ręczymy za to, co się stanie. Dziekan tłumaczył nam: Bali się, że jakaś sekta weźmie ten kościół, więc trzeba było go przejąć. Ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego