Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 2
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
chodzić po nie i za to syćkim z samiućkiego wieru barz pieknie dziękujem. Haj.
Józef Para-Hejka z Poronina



Prawem kaduka

Nasze miasto od pewnego czasu stało się siedliskiem różnego rodzaju autoramentu niebieskich ptaków (i to obojga płci) z Przemyśla, Tczewa itd. Dla nikogo nie może być i nie jest tajemnicą, że osoby te nie sieją i nie orzą, a dzień i noc piją. Wiadomo, że wódka nie jest tania, więc kradnie się. Organa ścigania uganiają się za złodziejami, a przecież nic prostszego, jak po prostu nakazać takim ludziom opuścić Zakopane. Demokracja to nie przyzwolenie na łamanie prawa. Nikt do tej
chodzić po nie i za to syćkim z samiućkiego wieru barz pieknie dziękujem. Haj.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Józef Para-Hejka z Poronina&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prawem kaduka&lt;/tit&gt;<br><br>Nasze miasto od pewnego czasu stało się siedliskiem różnego rodzaju autoramentu niebieskich ptaków (i to obojga płci) z Przemyśla, Tczewa itd. Dla nikogo nie może być i nie jest tajemnicą, że osoby te nie sieją i nie orzą, a dzień i noc piją. Wiadomo, że wódka nie jest tania, więc kradnie się. Organa ścigania uganiają się za złodziejami, a przecież nic prostszego, jak po prostu nakazać takim ludziom opuścić Zakopane. Demokracja to nie przyzwolenie na łamanie prawa. Nikt do tej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego