Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
zakładników. Czy obłędne zło tego świata nie ma granic? Oczywiście, odzywa się tutaj stereotyp Wschodu: rozgorączkowane fantazje białych obywateli zachodniego świata na temat metafizycznej rozpusty, jakiej rzekomo oddają się nieobliczalni kolorowi, ten wygodny Inny. Atak na szpital zadaje jednak kłam nazbyt łatwym wyobrażeniom: rebelianci napadli na szpital położony przy granicy tajskiej i przetrzymują zakładników, żądając, by armia tajska zaprzestała ostrzeliwania ich pozycji, a tamtejsi lekarze zajęli się także ich rannymi towarzyszami. To nie jest przykład Pierwotnego Zła, lecz bardzo ludzka desperacja, choć nasza fantazja przesłania nam całą namacalną rzeczywistość - nie musimy już więcej przejmować się losem kareńskiej mniejszości, która zaklinowała się
zakładników. Czy obłędne zło tego świata nie ma granic? Oczywiście, odzywa się tutaj stereotyp Wschodu: rozgorączkowane fantazje białych obywateli zachodniego świata na temat metafizycznej rozpusty, jakiej rzekomo oddają się nieobliczalni kolorowi, ten wygodny Inny. Atak na szpital zadaje jednak kłam nazbyt łatwym wyobrażeniom: rebelianci napadli na szpital położony przy granicy tajskiej i przetrzymują zakładników, żądając, by armia tajska zaprzestała ostrzeliwania ich pozycji, a tamtejsi lekarze zajęli się także ich rannymi towarzyszami. To nie jest przykład Pierwotnego Zła, lecz bardzo ludzka desperacja, choć nasza fantazja przesłania nam całą namacalną rzeczywistość - nie musimy już więcej przejmować się losem kareńskiej mniejszości, która zaklinowała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego