Trener świdniczan Bolesław Charendarz jest zaniepokojony: - Chcieliśmy przełożyć niedzielne spotkanie, ale regulamin na to nie pozwala. Część moich zawodników leży w łóżkach z gorączką, inni trenują, ale wykazują oznaki osłabienia. Nie chcę zdradzać nazwisk, by rywale nie zorientowali się w naszych słabościach. Muszę walczyć tymi bokserami, których mam. Uważam, że tak czy tak, wygramy z warszawską Gwardią, lecz obawiam się, że niedzielne spotkanie w naszym wydaniu może nie być tak przebojowe jak ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad Victorią Jaworzno 16:4. Warszawiacy mają kilku dobrych zawodników - Pawła Kakietka, mistrza Europy w wadze koguciej Siergieja Danilczenkę, Pawła Bukalskiego... Ściskajcie za nas kciuki! Z kolei Gwardia Wrocław