Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
przestępstwa... W porządku, wobec tego popełnią. Wystąpię w roli przynęty. Nie wytrzymam dłużej tego pełnego napięcia koszmaru, we własnym domu nie wezmę nic do ust, we własnym łóżku nie odważę się zamknąć oczu! Nie zabiją mnie od razu, będą musieli to sobie zorganizować, będą musieli sprawdzić, czy znów nie zełgałam, tak jak z tymi Kordylierami. Usiłowanie zabójstwa w zupełności wystarczy...
- Nie mam już siły do tego galimatiasu - powiedziałam do Diabła z normalnym zniecierpliwieniem. - Cóż on tak nagle poleciał?
- Nie wiem. Rozmawiałaś z nim po francusku, to skąd mam wiedzieć? Powiedziałaś mu, gdzie jest ta forsa?
- A skąd! Właśnie miałam zamiar, ale wstał
przestępstwa... W porządku, wobec tego popełnią. Wystąpię w roli przynęty. Nie wytrzymam dłużej tego pełnego napięcia koszmaru, we własnym domu nie wezmę nic do ust, we własnym łóżku nie odważę się zamknąć oczu! Nie zabiją mnie od razu, będą musieli to sobie zorganizować, będą musieli sprawdzić, czy znów nie zełgałam, tak jak z tymi Kordylierami. Usiłowanie zabójstwa w zupełności wystarczy...<br>- Nie mam już siły do tego galimatiasu - powiedziałam do Diabła z normalnym zniecierpliwieniem. - Cóż on tak nagle poleciał?<br>- Nie wiem. Rozmawiałaś z nim po francusku, to skąd mam wiedzieć? Powiedziałaś mu, gdzie jest ta forsa?<br>- A skąd! Właśnie miałam zamiar, ale wstał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego