Typ tekstu: Książka
Autor: Kornhauser Julian
Tytuł: Stan wyjątkowy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1965
już niczego nie nazwie
Nastąpił koniec świata
Tak długo przez nas oczekiwany
Słowo "tak" zmieniło barwę
Wszystkie mądre książki uciekły z półek
Stoję bezradny w pustym pokoju
Przypominam sobie ustanowione wcześniej prawa
Nie przywiązałem się do wielu z nich
Czy było tam prawo do rezygnacji
Już nie pamiętam
Nowy świat tak naprawdę jest pustą szufladą
Nie chciałem się do tego przyznać
To było ponad moje siły
A nadzieja
Nadzieja pojawia się tylko wtedy
Gdy zawodzi rozsądek
Moje serce ten rozkrzyczany express wieczorny
Wysiadło
Na końcowej stacji
Skąd nie ma odwrotu
Skąd nie ma odwrotu


Traktat poetycki

Wiele dałbym za to, żeby
ten
już niczego nie nazwie <br>Nastąpił koniec świata <br>Tak długo przez nas oczekiwany <br>Słowo "tak" zmieniło barwę <br>Wszystkie mądre książki uciekły z półek <br>Stoję bezradny w pustym pokoju <br>Przypominam sobie ustanowione wcześniej prawa <br>Nie przywiązałem się do wielu z nich <br>Czy było tam prawo do rezygnacji <br>Już nie pamiętam <br>Nowy świat tak naprawdę jest pustą szufladą <br>Nie chciałem się do tego przyznać <br>To było ponad moje siły <br>A nadzieja <br>Nadzieja pojawia się tylko wtedy <br>Gdy zawodzi rozsądek <br>Moje serce ten rozkrzyczany express wieczorny <br>Wysiadło <br>Na końcowej stacji <br>Skąd nie ma odwrotu <br>Skąd nie ma odwrotu&lt;/&gt; &lt;page nr=18&gt; <br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Traktat poetycki&lt;/&gt;<br><br>Wiele dałbym za to, żeby <br>ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego