Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
miały wpływu na przebieg rozmów kwalifikacyjnych czy sposób postrzegania ich przez rodzinę i znajomych. Teraz traktowanie ich jako najlepszy materiał na przyjaciela tylko ze względu na skłonności do własnej płci mogłoby więc paradoksalnie stanowić element dyskryminacji. Podstawą przyjaźni jest właściwy człowiek, a nie człowiek o właściwych preferencjach seksualnych. Dlaczego więc tak wiele kobiet upiera się przy teorii o idealnym męsko-damskim układzie homo-heteroseksualnym? W większości przypadków sprawia to magia, którą można wyrazić słowami: "Facet, a jednak mnie rozumie!". Ona sprawia też, że owa przyjaźń ma często być tylko wstępem do wzajemnej, pełnej miłości.

I stanie się cud
Mówi się, że "niecodzienni
miały wpływu na przebieg rozmów kwalifikacyjnych czy sposób postrzegania ich przez rodzinę i znajomych. Teraz traktowanie ich jako najlepszy materiał na przyjaciela tylko ze względu na skłonności do własnej płci mogłoby więc paradoksalnie stanowić element dyskryminacji. Podstawą przyjaźni jest właściwy człowiek, a nie człowiek o właściwych preferencjach seksualnych. Dlaczego więc tak wiele kobiet upiera się przy teorii o idealnym męsko-damskim układzie homo-heteroseksualnym? W większości przypadków sprawia to magia, którą można wyrazić słowami: "Facet, a jednak mnie rozumie!". Ona sprawia też, że owa przyjaźń ma często być tylko wstępem do wzajemnej, pełnej miłości.<br><br>I stanie się cud<br>Mówi się, że "niecodzienni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego