Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 36/37
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
jest to dla mnie rutyną - tłumaczy Małgorzata. Myślałam, że byk złamie mi kark Dublerkę przywiązano do byka za pomocą specjalnych uprzęży. Skonstruowano skomplikowane siodło, jednak to, czy dziewczyna utrzyma się na galopującym byku, zależało od jej umiejętności i siły. Aby bardziej rozjuszyć zwierzę, strzelano do niego z procy. - Skutek był taki, że byk wierzgał. A ja wisiałam głową do dołu. I myślałam, że zaraz złamie mi się kark od tej huśtawki - opowiada. - Trzymałam się ze wszystkich sił. Metalowe zabezpieczenia wygięły się, jakby były z plasteliny, a nie twardej stali. Utrzymywałam się na rękach. Spadłam cztery razy, ale zrobiłam to -umiejętnie, więc oprócz
jest to dla mnie rutyną - tłumaczy Małgorzata. Myślałam, że byk złamie mi kark Dublerkę przywiązano do byka za pomocą specjalnych uprzęży. Skonstruowano skomplikowane siodło, jednak to, czy dziewczyna utrzyma się na galopującym byku, zależało od jej umiejętności i siły. Aby bardziej rozjuszyć zwierzę, strzelano do niego z procy. - Skutek był taki, że byk wierzgał. A ja wisiałam głową do dołu. I myślałam, że zaraz złamie mi się kark od tej huśtawki - opowiada. - Trzymałam się ze wszystkich sił. Metalowe zabezpieczenia wygięły się, jakby były z plasteliny, a nie twardej stali. Utrzymywałam się na rękach. Spadłam cztery razy, ale zrobiłam to -umiejętnie, więc oprócz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego