Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
liczącego się lobby w amerykańskich kręgach władzy, tam, gdzie się decyduje o sprawach najważniejszych - w tym, tyczących się szacunku dla Polonii i Polski. To przykre, że nie potrafimy pokazać Amerykanom naszej siły, naszych wartości, kultury, odsłaniamy natomiast ciągle nasze przywary - twierdzi.
Mówi, że ciągnie go do Polski, ale nie do takiej, jak jest teraz. Chciałby wrócić do swojego wyuczonego zawodu, grać na scenie. -Przyjeżdżają tu moi koledzy-aktorzy. Namawiają, żeby wracać. Ale wrócę i co dalej? Nie odpowiada mi to, co dzieje się w Polsce. Znam wielu z obecnych polityków. Nie wiem, czy to jeszcze moja Polska. Polityczny rozgardiasz. Tak Polska postrzegana
liczącego się lobby w amerykańskich kręgach władzy, tam, gdzie się decyduje o sprawach najważniejszych - w tym, tyczących się szacunku dla Polonii i Polski. To przykre, że nie potrafimy pokazać Amerykanom naszej siły, naszych wartości, kultury, odsłaniamy natomiast ciągle nasze przywary - twierdzi.<br>Mówi, że ciągnie go do Polski, ale nie do takiej, jak jest teraz. Chciałby wrócić do swojego wyuczonego zawodu, grać na scenie. -Przyjeżdżają tu moi koledzy-aktorzy. Namawiają, żeby wracać. Ale wrócę i co dalej? Nie odpowiada mi to, co dzieje się w Polsce. Znam wielu z obecnych polityków. Nie wiem, czy to jeszcze moja Polska. Polityczny rozgardiasz. Tak Polska postrzegana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego