Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
Masz małe uszy.
Przytuliła policzek do mojej twarzy, a potem pocałowała mnie w usta. Miała miłe wargi.
- Znowu się na nas patrzy... Ten ze złotym zębem.
- Idziemy - odparłem.
Pomogłem jej zejść ze stołka. Idąc zataczała się. Ująłem ją pod ramię.
- Boli mnie głowa - poskarżyła się, gdy wsiadaliśmy do taksówki.
Jedziesz taksówką; dziewczyna jest oparta o twoje ramię. Mówi sentymentalny wiersz i całuje cię od czasu do czasu w policzek. Zastanawiasz się, dlaczego jesteś w nastroju oczekiwania na coś bardzo przyjemnego. Wiesz, że to uczucie nie ma związku z dziewczyną ani z dwiema wypitymi przed chwilą wódkami. Stwierdzasz, że zawsze gdy jedziesz
Masz małe uszy.<br>Przytuliła policzek do mojej twarzy, a potem pocałowała mnie w usta. Miała miłe wargi.<br>- Znowu się na nas patrzy... Ten ze złotym zębem.<br>- Idziemy - odparłem.<br>Pomogłem jej zejść ze stołka. Idąc zataczała się. Ująłem ją pod ramię.<br>- Boli mnie głowa - poskarżyła się, gdy wsiadaliśmy do taksówki.<br>Jedziesz taksówką; dziewczyna jest oparta o twoje ramię. Mówi sentymentalny wiersz i całuje cię od czasu do czasu w policzek. Zastanawiasz się, dlaczego jesteś w nastroju oczekiwania na coś bardzo przyjemnego. Wiesz, że to uczucie nie ma związku z dziewczyną ani z dwiema wypitymi przed chwilą wódkami. Stwierdzasz, że zawsze gdy jedziesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego