Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
dziewczyna często przyjmowała propozycje spotkań i weekendowych wyjazdów do "zacisznego moteliku".
* MATKA - Jej interesy były w opłakanym stanie, miała długi, właściwie należało ogłosić bankructwo firmy, którą sama założyła. Doszła jednak do wniosku, że może zrobić tylko jedno. Jaką decyzję podjęła Birgit, matka jedenastoletniej Rity?
* KURS DO ŁÓŻKA - Gdyby ten młody taksówkarz wiedział, co mu się przydarzy, gdy jako pasażerkę zabierze młodą i ponętną Wiolettę, to zapewne nie wyjechałby tego dnia na miasto! Blondynki bywają niebezpieczne...
* ZGWAŁCONA W ŻAŁOBIE - Czekała na przystanku PKS. Autobus się spóźniał. Toteż kiedy podjechał ciemny Mercedes, a w nim schludnie ubrany, kulturalnie wyglądający mężczyzna o wyglądzie biznesmena
dziewczyna często przyjmowała propozycje spotkań i weekendowych wyjazdów do &lt;q&gt;"zacisznego moteliku"&lt;/&gt;.<br>* MATKA - Jej interesy były w opłakanym stanie, miała długi, właściwie należało ogłosić bankructwo firmy, którą sama założyła. Doszła jednak do wniosku, że może zrobić tylko jedno. Jaką decyzję podjęła Birgit, matka jedenastoletniej Rity?<br>* KURS DO ŁÓŻKA - Gdyby ten młody taksówkarz wiedział, co mu się przydarzy, gdy jako pasażerkę zabierze młodą i ponętną Wiolettę, to zapewne nie wyjechałby tego dnia na miasto! Blondynki bywają niebezpieczne...<br>* ZGWAŁCONA W ŻAŁOBIE - Czekała na przystanku PKS. Autobus się spóźniał. Toteż kiedy podjechał ciemny Mercedes, a w nim schludnie ubrany, kulturalnie wyglądający mężczyzna o wyglądzie biznesmena
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego