Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
kierunek wiatru, intensywny, lecz krótki żywot.
Tamtego wieczoru czytałem powieść Jalu Kurka o prowincjonalnym nauczycielu i hiszpance szalejącej na Podhalu. Mama wysłała mnie kiedyś po dziką różę, robiła z niej konfitury i dżemy, którymi przekładała rolady, wypełniała tłuste pączki; w poszukiwaniu tej rzadkiej ingrediencji zawędrowałem aż na koniec wsi, pod tamten dom i żywopłot z róży, który tak pieczołowicie i starannie Jalu Kurek pielęgnował.
Nigdy nie pozbyłem się wyrzutów sumienia. Czytałem więc o grypie i o losach wiejskiego nauczyciela, co stanowiło, tak myślałem, jakąś formę zadośćuczynienia, w głębi duszy bowiem pragnąłem jak najszybciej ów wstydliwy dług spłacić, pozbyć się nieznośnego ciężaru
kierunek wiatru, intensywny, lecz krótki żywot.<br>Tamtego wieczoru czytałem powieść Jalu Kurka o prowincjonalnym nauczycielu i hiszpance szalejącej na Podhalu. Mama wysłała mnie kiedyś po dziką różę, robiła z niej konfitury i dżemy, którymi przekładała rolady, wypełniała tłuste pączki; w poszukiwaniu tej rzadkiej ingrediencji zawędrowałem aż na koniec wsi, pod tamten dom i żywopłot z róży, który tak pieczołowicie i starannie Jalu Kurek pielęgnował. <br>Nigdy nie pozbyłem się wyrzutów sumienia. Czytałem więc o grypie i o losach wiejskiego nauczyciela, co stanowiło, tak myślałem, jakąś formę zadośćuczynienia, w głębi duszy bowiem pragnąłem jak najszybciej ów wstydliwy dług spłacić, pozbyć się nieznośnego ciężaru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego