Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
oczywiście niemal codziennie składał jej wizyty, jednak nigdy nie zostawał na noc. Tę znajomość utrzymywał w absolutnej tajemnicy tak, że nikt ze znajomych (nie wspominając o rodzinie) nie miał pojęcia o istnieniu w jego życiu tej kobiety. 7 lutego ubiegłego roku z nieznanych przyczyn i z nie ustalonymi innymi osobami, tancerka wielokrotnie ugodziła nożem kochanka, powodując jego śmierć. Tak przynajmniej twierdzi prokurator. Sama zainteresowana zaś utrzymuje, że podczas intymnego spotkania z ukochanym, do mieszkania wtargnęli jacyś obcy ludzie mówiący po rosyjsku, zabili biznesmena, zaś ją zgwałcili. O rzekomym napadzie obwiniona nie zawiadomiła policji. Prokurator nie dał wiary jej wyjaśnieniom, gdyż ciało
oczywiście niemal codziennie składał jej wizyty, jednak nigdy nie zostawał na noc. Tę znajomość utrzymywał w absolutnej tajemnicy tak, że nikt ze znajomych (nie wspominając o rodzinie) nie miał pojęcia o istnieniu w jego życiu tej kobiety. 7 lutego ubiegłego roku z nieznanych przyczyn i z nie ustalonymi innymi osobami, tancerka wielokrotnie ugodziła nożem kochanka, powodując jego śmierć. Tak przynajmniej twierdzi prokurator. Sama zainteresowana zaś utrzymuje, że podczas intymnego spotkania z ukochanym, do mieszkania wtargnęli jacyś obcy ludzie mówiący po rosyjsku, zabili biznesmena, zaś ją zgwałcili. O rzekomym napadzie obwiniona nie zawiadomiła policji. Prokurator nie dał wiary jej wyjaśnieniom, gdyż ciało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego