Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
niż dziesięć minut. Handlowcy z Krajnika Dolnego niepowodzenia w interesach tłumaczą wprowadzeniem umowy z Schengen, przez którą na granicy porobiły się korki. Owszem, z pewnością nie przysłuży się ona przygranicznym targowiskom, jednak te świecą pustkami dłużej niż ten miesiąc od wprowadzenia utrudnień.

Jeszcze cztery lata temu po roku pracy na targowisku ludzie kupowali mieszkania, wyposażali je w sprzęt, nabywali drogie samochody i łodzie, a jeszcze starczało im na egzotyczne wakacje. Dwa lata temu za kontenerowe stoisko dawano nawet sześć tysięcy marek. Teraz trudno je sprzedać za tysiąc. - Niedługo na chleb ze smalcem nie wystarczy - snują ponure wizje handlarze. Siedzą smętnie na
niż dziesięć minut. Handlowcy z Krajnika Dolnego niepowodzenia w interesach tłumaczą wprowadzeniem umowy z Schengen, przez którą na granicy porobiły się korki. Owszem, z pewnością nie przysłuży się ona przygranicznym targowiskom, jednak te świecą pustkami dłużej niż ten miesiąc od wprowadzenia utrudnień.<br><br>Jeszcze cztery lata temu po roku pracy na targowisku ludzie kupowali mieszkania, wyposażali je w sprzęt, nabywali drogie samochody i łodzie, a jeszcze starczało im na egzotyczne wakacje. Dwa lata temu za kontenerowe stoisko dawano nawet sześć tysięcy marek. Teraz trudno je sprzedać za tysiąc. - Niedługo na chleb ze smalcem nie wystarczy - snują ponure wizje handlarze. Siedzą smętnie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego