Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy,o wykładach, o książkach
Rok powstania: 1999
Albo tacy rodzice niespełnieni.
- No właśnie.
- Żeby przynajmniej zrealizować się przez dziecko. A to jest najgorsze.
- Tak.
- Bo taki rodzic nie popuści temu dziecku. Znaczy to ma swoje dobre strony
- O coś dzwoni.
- Przepraszam. .
- O! Agnieszka ma takie niebieskie, jak ty masz zielone!
- Tak?!
- O widzisz, tutaj!
- !
- Bardzo są ładne te rzeczy!
- Wiesz jakie to jest tanie?! To kosztuje pięć złotych.
- Naprawdę?
- No naprawdę, pod pałacem.
- Naprawdę?!
- Może są i droższe też, ja nie wiem, ale moje kosztowało pięć złotych. I są, słuchaj, były różne. Były czarne, słuchaj, były czarne, takie, jak pod światło, to one tak na różny kolor się mieniły
Albo tacy rodzice niespełnieni. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; - No właśnie.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Żeby przynajmniej zrealizować się przez dziecko. A to jest najgorsze.&lt;/&gt;<br> &lt;WHO2&gt;- Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Bo taki rodzic nie popuści temu dziecku. Znaczy to ma swoje dobre strony &lt;event desc="rihg"&gt; &lt;/&gt; <br>&lt;WHO3&gt;- O coś dzwoni.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Przepraszam. &lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- O! Agnieszka ma takie niebieskie, jak ty masz zielone!&lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- Tak?!&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- O widzisz, tutaj!&lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- &lt;vocal desc="aha"&gt;!&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Bardzo są ładne te rzeczy!&lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- Wiesz jakie to jest tanie?! To kosztuje pięć złotych.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Naprawdę?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- No naprawdę, pod pałacem.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Naprawdę?! &lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- Może są i droższe też, ja nie wiem, ale moje kosztowało pięć złotych. I są, słuchaj, były różne. Były czarne, słuchaj, były czarne, takie, jak pod światło, to one tak na różny kolor się mieniły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego