koncentrowały się tylko wokół rekonstrukcji ostatnich godzin życia chłopców: gdzie ich widziano, w czyim towarzystwie, co mówili i co zamierzali robić w najbliższym czasie. Tymczasem trzeba było zadać jeszcze szersze pytanie, mianowicie: z kim ostatnio widywano ich najczęściej?<br>Po dwóch tygodniach komisarz Hieronim W. miał nazwisko dziewiętnastoletniego ucznia ostatniej klasy technikum elektrycznego, Jakuba B. i rysopis trzydziestoletniego mężczyzny, z którym widywano chłopców w dyskotece "Fala" we wsi L. Górna, trzy kilometry na wschód od S. Nikt nie wiedział, jak się ów mężczyzna nazywa, ale ci, którzy widzieli go w towarzystwie Jacka i Jarosława, stwierdzili później, że sporządzony przez policyjnego rysownika portret