Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
maju 2004 r. Odnalazła się, choć dawno powinna być w Instytucie Pamięci Narodowej. Zbiega się to w czasie z dziką lustracją, którą w maju urządzili Belce jego przeciwnicy polityczni.
Odkrycie jest o tym ciekawsze, że w archiwum AW nie odnaleziono w maju jakiejś większej partii dokumentów, ale tylko tę jedną teczkę, czyli 65 stron materiałów na temat profesora Belki.
Kserokopie te powinny być od dawna z archiwum IPN (oryginały znajdowały się tam od 2003 roku). Dlaczego nie było tam kserokopii? Tego posłowie z sejmowej speckomisji nie zdołali wczoraj ustalić. Nie zdołali m.in. dlatego, że spieszyli się do innych zajęć. Z
maju 2004 r. Odnalazła się, choć dawno powinna być w &lt;name type="org"&gt;Instytucie Pamięci Narodowej&lt;/&gt;. Zbiega się to w czasie z dziką lustracją, którą w maju urządzili &lt;name type="person"&gt;Belce&lt;/&gt; jego przeciwnicy polityczni.&lt;/&gt;<br>Odkrycie jest o tym ciekawsze, że w archiwum &lt;name type="org"&gt;AW&lt;/&gt; nie odnaleziono w maju jakiejś większej partii dokumentów, ale tylko tę jedną teczkę, czyli 65 stron materiałów na temat profesora &lt;name type="person"&gt;Belki&lt;/&gt;.<br>Kserokopie te powinny być od dawna z archiwum &lt;name type="org"&gt;IPN&lt;/&gt; (oryginały znajdowały się tam od 2003 roku). Dlaczego nie było tam kserokopii? Tego posłowie z sejmowej speckomisji nie zdołali wczoraj ustalić. Nie zdołali m.in. dlatego, że spieszyli się do innych zajęć. Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego