Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
za godzinę. Nie pozostało nic innego, jak pójść do bufetu na herbatę.
Pod dwupiętrowym stropem ogromnej sali panowała woń zetlałego lakieru i smutek bezużyteczności. Między wielkimi oknami, za masywnym kontuarem jak za fortecznym murem, mętnie połyskiwały na wpół ślepe od starości lustra ogromnego jak baszta bufetu. Przed jednym z nich tęga kobieta w białym kitlu z wielką uwagą sprawdzała stan swojego uzębienia. Lewandowski nieśmiało przerwał jej to zajęcie, zamówił herbatę i zaczął rozglądać się po sali, wśród poszczerbionych stolików, pokrytych papierowymi serwetami. Były puste, z wyjątkiem jednego, nad którym spostrzegł wlepione w siebie oczy siedzącego samotnie mężczyzny; nieco poniżej tych oczu
za godzinę. Nie pozostało nic innego, jak pójść do bufetu na herbatę.<br> Pod dwupiętrowym stropem ogromnej sali panowała woń zetlałego lakieru i smutek bezużyteczności. Między wielkimi oknami, za masywnym kontuarem jak za fortecznym murem, mętnie połyskiwały na wpół ślepe od starości lustra ogromnego jak baszta bufetu. Przed jednym z nich tęga kobieta w białym kitlu z wielką uwagą sprawdzała stan swojego uzębienia. Lewandowski nieśmiało przerwał jej to zajęcie, zamówił herbatę i zaczął rozglądać się po sali, wśród poszczerbionych stolików, pokrytych papierowymi serwetami. Były puste, z wyjątkiem jednego, nad którym spostrzegł wlepione w siebie oczy siedzącego samotnie mężczyzny; nieco poniżej tych oczu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego