Twenty One, wprowadzając w niej nowe, profesjonalne metody działania i szkolenia dystrybutorów, oparte na "niesieniu obietnicy" i odgórnym wpajaniu "wydestylowanych" zasad. Techniki stosowane początkowo tylko przez tę sieć, ze względu na swoją skuteczność stały się regułami gry całego Amwaya. Potwierdzałoby to spostrzeżenie Marka Florczuka, dyrektora Amway Polska, zacytowane na początku tej książki, iż miał kłopoty z częścią dystrybutorów z organizacji Network Twenty One, które zakończyły się rozwiązaniem umów dystrybutorskich.<br>"Całe zło" Amwaya byłoby więc obcym implantem, wszczepionym mu przez Neetwork Twenty One? Z drugiej jednak strony, czy Amway byłby dziś tym, czym jest - globalną potęgą, wywołującą skrajne uczucia i emocje - gdyby nie