podzielić się jedną, osobistą refleksją.<br> Kołakowski, jak mówiłem, jest znakomitym historykiem filozofii; lektura jego wykładów poglądów Sorela czy Husserla - to przykładowo - jest nie tylko pouczająca, ale co więcej, sprawia przyjemność taką, jak kontakt z każdą świetnie wykonaną pracą; no - bądźmy ostrożni - chodzi o pracę społecznie użyteczną. Otóż chciałbym zapytać, jak teolodzy oceniają prezentację problematyki w książce "Religion"?<br> Refleksja, o której wspominałem, dotyczy następującej sprawy:<br> Kołakowski twierdzi, że skazani jesteśmy na wybór: albo absolut - albo moralny nihilizm, a to dlatego, że jedynie absolut daje nam gwarancję w przedmiocie rozeznania między tym co dobre, a tym co złe. Można powiedzieć, że "Religion" to